Kiedy dowiedziałam się, ze jestem w ciąży od razu zgłosiłam ten fakt przełożonemu. Po pierwsze z uwagi na własne zdrowie i bezpieczeństwo, po drugie ze względu na uczciwość, bowiem to pracodawca odpowiada za to czy coś mi się w pracy stanie. Praca operatora maszyn nie służy kobiecie w ciąży i zgodnie z przepisami winno mi się zaproponować inna pracę na nie niższym stanowisku. Okazało się, że pracodawca nie widzi dla mnie miejsca w pracy co za tym idzie muszę iść na zwolnienie lekarskie i tu zagwozdka, bowiem póki co wskazań do zwolnienia nie mam. Zaczęłam drążyć ten temat w prawie i cóż, poradzono mi w inspekcji pracy by odmówić doniesienie zwolnieni, za to stawić się gotowym do pracy. Jeżeli pracodawca nie ma dla nas pracy może nas zwolnić nie tyle ze stosunku pracy ale z pracy w sensie fizycznym, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. To ważne, bowiem wzięcie zwolnienia lekarskiego może realnie obniżyć nasze wpływy także n urlopie macierzyńskim, poza tym inaczej jest nam liczone do lat stażu pracy, a co za tym idzie do emerytury. Warto jest zatem się zastanowić i włączyć o swoje.
Oliwier