Poszukiwany pilnie operator

Gdy odpowiadałem na ogłoszenie o pilnym poszukiwaniu operatora maszyn nie wierzyłem, że ta praca jest dla mnie. Nie miałem doświadczenia w obsłudze maszyn poza uprawnieniami wysokościowymi i na wózki widłowe. Wtem zadzwonił telefon z pytaniem czy oferta jest aktualna z mojej strony. Odparłem, że i owszem. Kolejnego dnia dowiedziałem się, że jestem przyjęty. Na szybko musiałem się zorganizować bo praca była na wyjeździe. Okazało się, ze mogę się przyuczyć do zawodu jakim jest operator maszyn. Przewagą moją wśród kandydatów na to stanowisko było to że posiadam czynne uprawnienia na wózki widłowe. Faktycznie w ostatniej pracy jeszcze miesiąc wcześniej jeździłem po magazynie widlakami i dobrze sobie radziłem. Atutem było tez prawo jazdy na samochody ciężarowe. Po kilku tygodniach pracy na stanowisku operatora maszyn mogę powiedzieć, ze to nie lada przygoda. Zupełnie coś nowego i innego niż do tej pory robiłem. Nieustannie się uczę, ale pracodawca o tym wiedział, ze muszę najpierw się wciągnąć w obowiązki. Myślę poważnie o rozwoju w tym kierunku, widzę, że sprawdzam się w tej roli.