Mówienie o pracy jako hobby to rzadkość w obecnych czasach, kiedy liczy się pieniądz. Niemal wszyscy chowają ideały do kieszeni, zastępując je zerami na koncie bankowym. Gdy kończyłem szkołę sądziłem że będę inny, chciałem spełnić swe marzenia, niestety szybko okazało się, ze marzeniami nie można zapewnić sobie samodzielności. Malarstwo, rzeźba owszem, to świetne hobby i do czasu do czasu popłatne. Wyroby hand made są w cenie,a le wciąż zapotrzebowanie na nie jest niewielkie, a to głównie za sprawą tego że ludzie mają za mało pieniędzy by je wydawać. Stad też podjąłem pracę w firmie budowlanej jako operator maszyn. Obiecano mi podnoszenie kwalifikacji, więc uznałem że to rozsądne rozwiązanie. Bardzo się cieszę z tej decyzji bowiem mimo że niewiele zarabiam, w końcu jestem początkujący, to wiele się uczę i być może kiedyś te umiejętności i uprawnienia mi się przydadzą do mnożenia majątku na większą skalę. Jestem pełen entuzjazmu i nadziei. Póki co uczęszczam na kurs operatora ładowarki, dotąd opanowałem wózki widłowe, jednak trudno tego nie opanować.
Oliwier