Kiedy zaczynałem pracę na stanowisku operatora maszyn nie miałem ani wiedzy, ani uprawnień a tym bardziej praktyki. Dziś po dwóch latach od tego momentu praktykę zdobyłem i wiedzę także, jednak wciąż nie ma formalnych uprawnień, dlatego też kiedy dowiedziałem się iż w ramach środków unijnych organizowany jest kurs z certyfikatem na operatora maszyn, nie zastanawiałem się długo. To kwestia formalności ale jednak. Operator maszyn bez kwalifikacji poświadczonych przez ośrodek szkoleniowy niewiele znaczy. Na razie nie zmieniam pracy ale gdybym miał zmienić to mogłoby być trudno bez poświadczenia kwalifikacji i przede wszystkim umiejętności. Niby to tylko papier, ale jednak potrzebny. Większość pracodawców woli zatrudnić pracownika z dokumentem uprawniającym do operowania daną maszyną niżeli zawierzyć na słowo, co czasem może narażać ich na wzmożoną odpowiedzialność za błędy czy ewentualne wypadki operatora maszyn. W wyniku nieprawidłowej obsługi maszyny można wyrządzić bardzo poważne szkody, tak w mieniu jak i na osobie.
Oliwier